Kiedy intensywnie bądź regularnie trenujesz, koniecznie powinieneś rozważyć włączenie do swojej stałej diety, pitej w stopniu umiarkowanym kawy. Wydawać by się mogło, że sportowe systemy żywieniowe zupełnie odrzucają ten rodzaj napitku ale jak pokazują badania statystyczne, jak najbardziej świeżo parzona kawa w racjonalnych porcjach z dobrej jakości ziaren może poprawić wydolność organizmu, ponieważ przedłuża czas treningu, dlatego, że po zawartej w kawie kofeinie dostajemy kopa i mamy większą moc do działania na wysokich obrotach, czyli dużo bardziej jesteśmy wytrzymali i o wiele lepiej nam idzie z treningiem. Kiedy jednak warto postawić na filiżankę małej czarnej? Popatrz dalej.
Kawa jest dozwolona dla sportowca czy osoby intensywnie ćwiczącej zarówno bezpośrednio po wykonaniu treningu siłowego, jak także wycieczki na skitury w Tatry w momencie, kiedy jesteśmy tuż przed wysiłkiem fizycznym.
Musimy jednakże wspomnieć, że bardzo często jest kawa traktowana przez profesjonalnych trenujących jako swego rodzaju motor napędzający do działania. Niektórzy wypijają ją w miejsce dużo mniej zdrowej a nawet wręcz śmiało można stwierdzić- szkodliwej dla organizmu- alternatywy kofeinowej w postaci napojów energetycznych. Poprzez picie kawy przed treningiem, jakieś czterdzieści minut przed rozpoczęciem aktywności fizycznej, pobudzają się w nas a nawet tworzą kompletnie nowe neuroprzekaźniki, mamy lepszą wytrzymałość i poprawia się nasza generalna kondycja fizyczna, więc dłużej wytrzymamy czy to ćwicząc na bieżni i biegając, czy więcej kilometrów pokonamy jadąc na świeżym powietrzu na rowerze, czy też ćwicząc siłowo.
Autor artykułu: